„Trójkowy” koncert TK-BUD/COREX na otwarcie rewanżów

W piątkowy wieczór rozpoczęliśmy rundę rewanżową. Celcom Olimp Jeżewo i DNT/Traktor Parts nie odegrali się za porażki z inauguracji sezonu.

W pierwszym meczu 6. kolejki Celcom Olimp Jeżewo przegrał z Black Mamba Team 55:64 (12:11, 13:16, 12:21, 18:16). Jeżewianie nie wykorzystali tego, że rywale przystąpili do gry tylko gołą „piątką”. Spotkanie miało kilka zwrotów. Zaczął dobrze Celcom prowadząc 6:2, 8:5, 10:7, a na początku 2. kwarty 18:11. Wówczas zaczęły się pierwsze problemy ze skutecznością zawodników z Jeżewa, a „Czarna Mamba” szybko odrobiła straty wychodząc w 13. min. na 23:20. Do przerwy było 27:25 dla niej. Kluczowy okazał się początek 3. odsłony, gdy zawodnicy Black Mamba Team w niecałe trzy minuty uciekli na 37:25. Niemoc Celcomu przerwał Szymon Janicki, ale na chwilę. W 21. min. przegrywał on już 32:46, a po 3. kwarcie 37:48. Ostatnia odsłona trwała najdłużej, a mieliśmy w niej też przerywniki niesportowe. Przy wyniku 61:52 doszło do przepychanek między Marcinem Rzosińskim i Łukaszem Manikowskim. Obaj otrzymali faule dyskwalifikujące i musieli udać się do szatni. W ostatniej minucie meczu ich śladem poszedł Mateusz Czajka, który z premedytacją odepchnął Daniela Kleina po tym jak ten sfaulował go przy próbie rzutu spod kosza. To wyraźnie nie był dzień zespołu z Jeżewa, który zagrał na bardzo niskiej skuteczności. W 4. kwarcie zbliżył się dwukrotnie na pięć „oczek” (46:51, 49:54), ale na więcej nie było go stać. Nawet, gdy ostatnie 80 sekund grał pięciu na czterech. Największy udział w zwycięstwie Black Mamba Team mieli Daniel Klein (23 pkt, 9 zbiórek), Jakub Bednarski (18 pkt, 5 asyst) i Paweł Kowalewski (14 pkt). Na uwagę zasługuje też 16 zbiórek Marcina Rzosińskiego. Dla pokonanych najwięcej punktów zdobył Łukasz Manikowski – 16.

CELCOM OLIMP JEŻEWO – BLACK MAMBA TEAM 55:64 (12:11, 13:16, 12:21, 18:16)
Celcom Olimp: Ł. Manikowski 16, Czajka 11 (1), Janicki 10 (1), Rydwelski 10 (1), Fiałkowski 4 (1), Napiontek 2, Rychlicki 2, Ciesielski 0.
Black Mamba Team: D. Klein 23 (2), Bednarski 18 (2), Kowalewski 14 (2), Rzosiński 7, Wołowicz 2.

W drugim spotkaniu TK-BUD/Corex zwyciężył DNT/Traktor-Parts 78:52 (16:11, 26:5, 14:27, 22:9). W tym meczu emocje praktycznie skończyły się do przerwy, dzięki świetnej grze obrońcy mistrzowskiego tytułu. Po 16. min. prowadził on już 42:16. Taka przewaga to głównie zasługa znakomitej skuteczności w rzutach z obwodu. W całym meczu koszykarze TK-BUD trafili 18 „trójek”, w tym 9 do przerwy. W 3. kwarcie mistrz długo utrzymywał przewagę ponad 20-punktową (44:22, 50:26, 53:29), ale w jej ostatnich minutach „Traktorzyści” zaczęli pościg i doszli rywali na 43:56. Jednak w ostatniej odsłonie koszykarze TK-BUD/COREX kontrolowali cały czas wynik: 59:43, 64:48, 69:50, by wygrać różnicą 26 „oczek”. Bez wątpienia architektem zwycięstwa był Karol Drzewiecki, który zdobył 28 pkt, w tym 8 „trójek”. Do tego dołożył 9 zbiórek. W ekipie DNT tradycyjnie najskuteczniejszy był Piotr Materek – 27 pkt, 8 zbiórek.

TK-BUD/COREX – DNT/TRAKTOR-PARTS 78:52 (16:11, 26:5, 14:27, 22:9)
TK-BUD: K. Drzewiecki 28 (8), Igliński 17 (3), Włodarczyk 12 (4), Kempiński 9 (3), Mazur 6, Górski 4, Pamuła 2, Nikołajczyk 0, Jurek 0, J. Drzewiecki 0.
DNT: Materek 27 (3), Kitkiewicz 14 (2), Pawlicki 4, Żurek 4, Łobocki 3 (1), Pi. Okomski 0, Aleksandrowicz 0.

W tej kolejce pauzował lider BUD-PAP/Roplast/Inter-Car, który stracił 1. miejsce na rzecz TK-BUD/COREX.

Zdjęcia z obu meczów – KLIKNIJ