Sezon: 2018

Nowe Basket Team vs MSI Telekom

Nowe Basket Team – MSI Telekom 49:61 (14:9, 10:23, 12:14, 13:15)

Kto spodziewał się łatwej przeprawy MSI mógł być nieźle zaskoczony. Zwycięstwo rodziło się w bólach, choć trzeba przyznać, że od drugiej połowy, faworytom udało się uzyskać bezpieczną przewagę i kontrolować mecz. Pierwsza kwarta przypominała jednak ostatnie spotkanie MSI, w którym piłka notorycznie wypadała z obręczy. Przy słabej skuteczności i braku pomysłu na grę, ekipa z Nowego sensacyjnie odskoczyła na kilka punktów i wygrała pierwszą kwartę 14:9. Mniej więcej od połowy drugiej kwarty MSI przejęło jednak zdecydowanie inicjatywę. Sygnał do ataku dał Dariusz Igliński, który przechwycił kilka ważnych piłek. MSI zaczęło częściej grać jeden na jednego, czym błysnął chociażby dwa razy Tomasz Kowalski. Częściej pod koszem wykorzystywany był również Bartosz Pająkowski (12 pkt), który zagrał chyba swój najlepszy mecz w sezonie. W drużynie z Nowego szybko trzy faule złapał najwyższy na parkiecie Adam Sambor (13 pkt, 6 zb.), dzięki czemu MSI wyraźnie pod tablicami grało się łatwiej. Kluczem do zwycięstwa były jednak szybkie ataki, częsta gra jeden na jednego i wykorzystanie pod koszem Pająkowskiego. Tradycyjnie dobre statystyki zanotował Igliński, który był bardzo widoczny we wszystkich aspektach gry (18 pkt, 10 as, 7 przech, 6 zb.). MSI od połowy meczu uzyskało około 8-12 pkt przewagi i taki dystans utrzymywał się niemal do samego końca. Trzeba jednak oddać graczom z Nowego, że nie wystraszyli się rywala, a jego przewaga wbrew pozorom wcale nie urosła do dużo większych rozmiarów i te 10 punktów różnicy utrzymywało się przez większość spotkania. Wynik więc w dobre mierze odzwierciedlił wydarzenia na parkiecie. W drużynie z Nowego tradycyjnie prym wiódł Dawid Górski (18 pkt, 9 zb.)

vs

CELCOM OLIMP Jeżewo vs Arpol

Celcom/Olimp Jeżewo – Arpol 41:51 (13:7, 12:17, 4:18, 12:9)

Bardzo wyrównane spotkanie, którego losy rozstrzygnęła trzecia kwarta wygrana wyraźnie przez Arpol 18:4. Wcześniej od początku małą przewagę uzyskał Celcom, który po pierwszej kwarcie prowadził 13:7, a do przerwy 25:24. Głównymi kreatorami gry w drużynie z Jeżewa byli Kacper Borucki (12 pkt) i Paweł Bocian (12 pkt). Arpol gdy już wreszcie zbliżył się do przeciwnika, w trzeciej kwarcie dość szybko potrafił zbudować kilkupunktową przewagę. Świetnie spisywał się Tomasz Beker (16 pkt, 4 zb. 4 as. 5 przech. 2×3!). To głównie dzięki niemu Aprol najpierw odrobił straty, by w trzeciej kwarcie uzyskać przewagę oscylującą wokół 6-10 punktów. Graczom z Jeżewa w drugiej części meczu jakby zabrakło odrobiny powietrza, choć to przecież Arpol miał w nogach dwa mecze piątkowe. W czwartej kwarcie choć Celcom wygrał 12:9 nie zdołał odrobić strat z trzeciej odsłony, która okazała się kluczowa dla tego spotkania.

vs

Rasz/Traktor-Parts vs Lucky Team

Rasz/Traktor Parts – Lucky Team 51:95 (10:23, 10:16, 15:28, 16:28)

W meczu pierwszej z ostatnią drużyną tabeli ciekawić mogły jedynie rozmiary zwycięstwa „Szczęściarzy”. To oczywiście nie podlegało dyskusji ani przez chwilę, warto więc jedynie odnotować nieco statystyk indywidualnych. Dla Lucky najwięcej punktów zdobywali kolejno: Materek 23, Sikorski 19 i Zamczała 17. W ekipie Rasza ponownie najskuteczniejszy był Paweł Bartnik 16 pkt (3×3) oraz Marcin Zawadzki i Marcin Derbich – obaj po 10 punktów. Dziwić może odrobinę dość wysoka zdobycz punktowa Rasza i fakt, że aż trzech zawodników zdobyło dwucyfrową ilość punktów, ale wzięło się to głównie ze stylu gry obu drużyn, które od trzeciej kwarty dużo mniejszą uwagą przywiązywały do obrony. W końcówce meczu, „Szczęściarze” ewidentnie chcieli przekroczyć magiczną granicę 100 punktów, ale zabrakło im do tego pięciu oczek i nadal jedynymi w historii, którym się to udało są zawodnicy Corleone Team.

vs

Arpol vs Rasz/Traktor-Parts

Arpol – Rasz/Traktor Parts 56:46 (19:5, 9:13, 14:7, 14:21)

Było to już drugie spotkanie w piątkowy wieczór Arpolu. Po porażce z Corleone przyszedł czas na 2 punkty w rywalizacji z Raszem. Mecz przebiegał pod dyktando pojedynku Włodarczyka (23 pkt) z Bartnikiem (19 pkt, 5 zb)  na ilość celnych rzutów za 3 punkty. Co ciekawe, każdy z nich 5-krotnie dziurawił kosz  z dystansu. Warto też zauważyć 15 zebranych piłek z tablic przez Rychlickiego. W ekipie pokonanych oprócz wspomnianego Bartnika dobrze zaprezentował się Błażej Michalski (5 pkt, 10 zb oraz 5 przechwytów).

vs

BUD-PAP/Roplast Team vs CELCOM OLIMP Jeżewo

Bud-Pap/Roplast Team – Celcom Olimp Jeżewo 58:44 (19:8, 16:8, 12:15, 11:13)

Mecz obfitował w dwie kompletnie inne połowy. Pierwsze 16 minut to koncert w wykonaniu ekipy Roberta Baumgarta. Udawało im się dosłownie wszystko. Z drugiej strony boiska trwała niemoc jeżewian. Na drugą część Celcom wyszedł zmobilizowany, aby przynajmniej zniwelować rozmiary porażki. W zwycięskim zespole prym wiedli Baumgart (10 pkt, 15 zb oraz 4 przechwyty) oraz Bartniczak z Mikołajczakiem – odpowiednio 14 i 15 pkt. W Celcomie na wyróżnienie zasługują Janicki -15 pkt i 20 zb. oraz Czajka 14 pkt i 11 zb.

vs

Corleone Team vs Arpol

Corleone Team – Arpol 65:22 (15:8, 19:5, 16:3, 15:6)

Od samego początku mistrz narzucił tempo, któremu nie potrafili sprostać gracze Arpolu. Szybkie kontry wykańczane przede wszystkim przez Dolnego (18 pkt i 6 zb) oraz Stosika (17 pkt w tym 2×3 oraz 6 zb) okazały się decydujące. Arpol był nieskuteczny również na tablicach, gdzie przegrał bardzo zdecydowanie. Mniej tym razem widoczny był Herman, który bardziej skoncentrował się na kreowaniu okazji swoim kolegom zaliczając 4 ostatnie podania dodając również 10 zbiórek. W ekipie Arpolu brakowało lidera. Żaden z graczy nie uzyskał podwójnej zdobyczy punktowej.

vs