W drugim meczu Celcom Olimp Jeżewo przegrał z BUD-PAP/Roplast/Inter-Car 66:91 (13:31, 13:19, 18:18, 22:23). Praktycznie już po 1. kwarcie zwycięzca był znany. Jeżewianie tylko przez cztery minuty trzymali wynik, bo przegrywali 8:11. Potem faworyt przyspieszył tempo. Prym wiedli Przemysław Mikołajczak i Krzysztof Kowalski. Dwiema „trójkami” wsparł ich Maciej Pepliński. BUD-PAP odskoczył na 18:8, 21:10 i 28:12, by po pierwszych ośmiu minutach wygrywać już 18 „oczkami” (31:13). Inaugurującą odsłonę zakończył rzutem z połowy boiska Mikołajczak. W 2. kwarcie wicemistrz nadal powiększał przewagę, choć nie już z takim tempem (39:17, 48:19), by do przerwy wygrywać 50:26. Wysoki wynik pozwolił na spokojną grę, tym bardziej że BUD-PAP miał tylko jednego rezerwowego. Dwie kolejne kwarty były wyrównane. W 19. min. przewaga wzrosła do 30 punktów, ale jeżewianie potrafili zmniejszyć ją do 22. W ostatniej odsłonie dystans między zespołami wahał się od 21 do 26 pkt. Blisko wyrównania rekordu wszech czasów ŚALK był Krzysztof Kowalski, który zdobył 41 pkt, czyli o jeden mniej niż Jakub Sikorski (DNT/Traktor Parts) 7 kwietnia tego roku. „Kowal” w końcówce meczu nie trafił jednego rzutu wolnego i … zrezygnował z rzutu za „3” na trzy sekundy przed końcową syreną. Krzysztof Kowalski zaliczył także double-double, bo miał 10 zbiórek. W Olimpie dwie „dwucyfrówki” wypracował Mateusz Czajka – 17 pkt, 13 zb.
CELCOM OLIMP – BUD-PAP/ROPLAST/INTER-CAR 66:91 (13:31, 13:19, 18:18, 22:23)
Celcom: Czajka 17, Ł. Manikowski 14, Fiałkowski 11 (3), Rydwelski 9, Fila 6, Napiontek 4, Wesołowski 3 (1), Bocian 2.
BUD-PAP: Kowalski 41 (1), Mikołajczak 24 (1), Pepliński 14 (4), Baumgart 4, Makurat 4, O. Manikowski 4.