Dzień: 2024-12-21

TK-BUD/COREX vs ELITARO.PL GRUDZIĄDZ

TK-BUD/Corex – Elitaro.pl Grudziądz 54:41 (19:4, 7:15, 16:11, 12:11)
TK-BUD: Igliński 19 (2), Górski 15 (1), K. Drzewiecki 6 (2), Gerke 6 (2), Włodarczyk 6 (2), Olkowski 2, Mazur 0, Pamuła 0, Pająkowski 0, J. Drzewiecki 0.
Elitaro.pl: Kazanecki 10 (1), K. Klein 9, Biesalski 5 (1), Marek Kurzyński 4, Kacała 3, Marcin Kurzyński 3, Urbanek 3 (1), Gurzyński 2, Durmaj 2, Deuter 0, Cymerman 0.

W hicie 4. kolejki zmierzyły się dwie niepokonane drużyny. Świetnie zaczęli go świecianie, którzy już w 4. min. prowadzi 15:4. Grudziądzanie od początku mieli duże problemy ze skutecznością. Do końca 1. kwarty to się nie zmieniło. Celne rzuty Dawida Górskiego i Dariusza Iglińskiego sprawiły, że po pierwszych ośmiu minutach TK-BUD miał 15 „oczek” zaliczki. W 2. kwarcie koszykarze Elitaro.pl zaczęli trafiać częściej zbliżając się na 17:24, a na początku 3. kwarty drużyny dzieliło tylko pięć punktów (29:24). Jednak dwie z rzędu „trójki” Karola Drzewieckiego dały oddech zawodnikom ze Świecia, a potem cztery punkty dołożył jeszcze Igliński i wicemistrz ŚALK wygrywał w 14. min. 39:24. W ostatniej odsłonie TK-BUD/Corex utrzymywał przewagę w granicach 11-15 pkt, a beniaminek nie miał specjalnie pomysłu jak odrobić straty. Ostatecznie zespół burmistrza Krzysztofa Kułakowskiego wygrał 13 „oczkami” i ma na koncie już cztery wygrane, ale z pewnością ta sobotnia jest najcenniejsza. Najwięcej punktów dla TK-BUD zdobyli Dariusz Igliński – 19 i Dawid Górski – 15, zaś dla Elitaro.pl Łukasz Kazanecki – 10.

 

vs

AK RAF MIX ŚWIECIE vs BUD-PAP/ROPLAST/INTER-CAR

AK Raf-Mix Świecie – BUD-PAP/Roplast/Inter-Car 42:77 (8:20, 10:18, 12:18, 12:21)
AK: Praitz 17 (1), Łowicki 11 (3), Iwicki 8, Okomski 4, Rychlicki 2, Lubański 0.
BUD-PAP: Łapiński 25 (5), Kowalski 17, Baumgart 14 (2), O. Manikowski 7, Mikołajczak 6, P. Miloch 5 (1), Bartniczak 3 (1), Pepliński 0.

Po transferze Cezarego Łapińskiego mistrz wraca na właściwe tory. Środkowy ŚKK Świecie nie tylko bryluje w walce na tablicach, ale także jest bardzo skuteczny, a w sobotę pokazał, że potrafi rzucać z obwodu. Trafił pięć „trójek” przy ośmiu próbach. BUD-PAP już w 1. kwarcie ustawił sobie wynik, co pozwoliło mu kontrolować wydarzenia na boisku. Co prawda, koszykarze Akademii Koszykówki w 11. min. zbliżyli się na 18:25, lecz przez ostatnie pięć minut przed przerwą ani razu nie trafili piłką do kosza, a obrońca tytułu dołożył 13 punktów i wygrywał 38:18. Po zmianie stron przewaga BUD-PAP sięgnęła w 3. kwarcie już 31 „oczek” (56:25), a w ostatniej 38 (70:32). Cezary Łapiński (25 pkt, 19 zbiórek) i Robert Baumgart (14 pkt, 11 zbiórek) zaliczyli double-double, a Krzysztof Kowalski rzucił 17 pkt. Wśród przegranych najskuteczniejszy okazał się debiutujący w ABL Bartosz Praitz – 17 pkt.

vs

COYOTES CHEŁMNO vs BLACK MAMBA TEAM

Coyotes Chełmno – Black Mamba Team 80:36 (18:14, 16:10, 21:10, 25:2)
Coyotes: Szczerba 23, Belski 16, P. Brzóskowski 16 (4), Rudnik 12, Zimmerman 10, Pawlak 3.
Black Mamba: D. Klein 17 (1), Szczęsny 6 (1), Glapiak 5, Bednarski 3, Piekarczyk 3, Modrakowski 2.

Długa przerwa w rozgrywkach wybiła nieco z rytmu chełmnian, którzy w pierwszych dwóch kwartach nie mogli złapać swojego rytmu. Sporo mieli niecelnych rzutów i podań. Koszykarze Black Mamba walczyli twardo w obronie, a dobra skuteczność Daniela Kleina sprawiła, że „Kojoty” dopiero na minutę przed przerwą wyszły pierwszy raz na 10-punktowe prowadzenie (34:24). Po zmianie stron „Czarna Mamba” zbliżyła się jeszcze na 6-7 „oczek”, ale od 20. min. zawodnicy z Chełmna zaczęli uciekać. Skuteczne akcje Macieja Zimmermana, Patryka Brzóskowskiego i Daniela Belskiego sprawiły, że na koniec 3. kwarty było już 55:34. Ostatnie osiem minut to już demolka w wykonaniu Coyotes. Zawodnicy ze Świecia oddali w 4. kwarcie tylko jeden celny rzut. Wśród chełmnian w sobotę najskuteczniejszy był Mateusz Szczerba – 23 pkt, zaś double-double zapisał na swoim koncie Daniel Belski (16 pkt, 13 zbiórek). Dla pokonanych Daniel Klein zdobył 17 pkt.

vs

DNT/TRAKTOR PARTS vs EKO-ZIELEŃ ORLIK TEAM

DNT/Traktor Parts – Eko-Zieleń Orlik Team 113:34 (28:6, 28:7, 27:7, 30:14)
DNT: Ł. Manikowski 26, Mariański 26, Kitkiewicz 18, Zawadzki 17 (1), Rydwelski 12 (1), Łobocki 10, Aleksandrowicz 4.
Orlik Team: Brucki 11 (1), B. Mazur 11 (3), Romanowski 8 (2), Fiałkowski 2, Waszkowski 1, Wesołowski 1, Daszkowski 0, Nowicki 0, Rogalski 0, Wojtynowski 0.

Od początku mecz toczył się pod dyktando koszykarzy DNT. Pod nieobecność Piotra Materka najpierw ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Mateusz Mariański. To głównie jego udane akcje sprawiły, że w 6. min. było już 19:4. Później częściej zaczął też trafiać Łukasz Manikowski i inni. Po 1. kwarcie „Traktorzyści” prowadzili już 28:6, a do przerwy 56:13. Po zmianie stron ich przewaga stale rosła. „Setka” pękła w połowie 4. kwarty po rzucie Łukasza Manikowskiego. W sumie poza Patrykiem Aleksandrowiczem wszyscy „Traktorzyści” rzucili „dwucyfrówki”. Triple-double zaliczył Bartosz Łobocki (10 pkt, 11 zbiórek, 11 asyst), zaś double-double Mateusz Mariański (26 pkt, 17 zbiórek) i Łukasz Rydwelski (12 pkt, 12 zbiórek).
Młodzi koszykarze z Orlika, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, dużo rzucali z obwodu, ale z 24 prób wpadło tylko sześć. W rzutach za „2” było jeszcze gorzej, bo na 27 celnych było siedem. Najlepszy dorobek u nich mieli Kamil Brucki i Bartłomiej Mazur – po 11 pkt.

vs