Dzień: 2019-05-25

BUD-PAP/Roplast Team vs Corleone Team

Bud-Pap/Roplast Team – Corleone Team 20:0 walkower

Ostatni z sobotnich pojedynków przyniósł niespodziewanie najwięcej wrażeń. Ale po kolei. Do przerwy Corleone prowadziło spokojnie różnicą 13 punktów. Najważniejszym wydarzeniem była jednak kontuzja Daniela Kleina w drugiej kwarcie, przez co Corleone musiało radzić sobie w 4-osobowym zestawieniu. Bud-Pap zwietrzył swoją szansę i zaczął stopniowo doganiać rywali. Kiedy na początku 4 kwarty, czwarte przewinienie złapał Patryk Gerke zrobiło się jeszcze ciekawiej. Głównie Młynarz i Baumgart wykorzystywali luki pod koszem. Kiedy na niecałe 2 minuty przed końcem przy wyniku 51:48 dla Bud-Papu, 5 przewinienie zanotował Gerke oznaczało to jedno – walkower dla Bud-Papu z racji zdekompletowania składu Corleone ! Wg przepisów  ŚALK,  które nie są identyczne z PZKOSZ na boisku nie może przebywać mniej niż 4 zawodników. Dzięki temu zwycięstwu Bud/Pap w ostatniej kolejce rozegra spotkanie z Raszem o czwarte, ostatnie miejsce w play-offach.

vs

Arpol Inter-Car vs COREX Inter.LINE

Arpol Inter-Car – Corex Inter.LINE 46:53 (8:15, 14:21, 13:5, 11:12)

Mecz, który z pewnością mógł wszystkim się podobać. Od samego początku na placu gry widzieliśmy bardzo dużo mocnej, fizycznej koszykówki. W samej końcówce pierwszej kwarty Corex zdołał jednak odskoczyć rywalowi, co przełożyło się również na grę w drugiej części. 14-punktowe prowadzenie do przerwy nie załamało jednak Arpolu, który cały czas gonił przeciwnika. W pewnym momencie Corex prowadził już tylko 2 punktami i cała rywalizacja można powiedzieć zaczynała się od początku. Wtedy to ciężar gry wzięli na siebie doświadczeni gracze jak Nikołajczyk czy Manikowski. Uspokojenie na rozegraniu oraz mocniejsza obrona przyniosła efekty w postaci końcowej wiktorii Corexu. Z punktu statystycznego warto zauważyć powrót do składu Krzysztofa Mazura i jego 17 zbiórek.

vs

Nowe Basket Team vs Rasz/Traktor-Parts

Nowe Basket Team – Rasz Basket/Traktor Parts 46:72 (13:12, 7:22, 13:17, 13:21)

Mecz praktycznie bez większej historii. Tylko w pierwszej kwarcie nowianie zaskoczyli rywali prowadząc nawet 9:0. Po chwili jednak „Sikor” i spółka wzięli się za odrabianie strat. Przewagą Rasza były zdecydowanie centymetry, które bezlitośnie wykorzystywali pod koszem. Nowe nadrabiało te braki ambicjonalną postawą, której tej ekipie nigdy nie brakuje. Z każdą kwartą jednak przewaga zespołu ze Świecia zdecydowanie się powiększała. W Nowem tradycyjnie najlepsze zawody zagrali Tomasz Gocek (13 pkt i 7 przechwytów) oraz Dawid Górski – 13 punktów oraz 12 zbiórek. W Raszu również bez niespodzianek w postaci lidera drużyny. Jakub Sikorski zdobył aż 37 punktów, z czego aż 6 – krotnie trafiał za 3 punkty. W samej końcówce wszystkie piłki były kierowane do niego, aby mógł poprawić rekord ligi (40 pkt), jednak zabrakło już na to czasu. Po długim czasie dobre zawody zaliczył Michał Kitkiewicz kończąc mecz z dorobkiem 19 punktów.

vs