Rasz/Traktor-Parts – Nowe Basket Team 39:41 (7:6, 12:13, 6:9, 14:13)
Mecze Rasza z Nowem zawsze należą do bardzo zaciętych i wyrównanych. Nie inaczej było tym razem. Nowianie jednak zrewanżowali się Raszowi za ostatnie porażki. W całym meczu przy niskim wyniku, żadna z drużyn nie zdołała ani przez moment zbudować większej przewagi. Rasz zaczął dość ospale od 0:4, ale pierwszą kwartę wygrał 7:6. Do przerwy mieliśmy jednak remis 19:19 i widmo dogrywki zaglądało poważnie w oczy, bo mecz cały czas toczył się na styku. W drużynie Rasza ponownie najskuteczniejszym zawodnikiem był Paweł Bartnik 15 pkt (3 trójki), ale grał tym razem na dużo niższym procencie skuteczności. Na tablicach aż 17 zbiórek zanotował Błażej Michalski. Z kolei w Nowem oczywiście wynik trzymali Gocek i Górski (razem zdobyli 26 punktów). Do samego końca nie było jasne, kto w tym meczu odniesie zwycięstwo. Mimo, że Rasz przegrywał w ostatniej minucie pięcioma punktami, celna trójka na 24 sekundy przed końcem meczu pozwoliła jeszcze zmniejszyć straty. Problem w tym, że Rasz w ostatniej kwarcie w ogóle nie faulował i aby przerwać akcję nowian, musiał niemal co sekundę szybko złapać cztery faule, by doprowadzić do rzutów wolnych. To się udało na tyle skutecznie, że zawodnik z Nowego pomylił się na linii osobistych. Dzięki temu Rasz przeprowadził jeszcze ostatnią akcję meczu, ale spod kosza nie dał rady trafić Zawadzki i dogrywka przeszła Raszowi koło nosa.