Lucky Team – MSI Telekom 74:69 (20:14, 16:19, 13:19, 25:17)
W tym meczu emocji było znacznie więcej. Sytuacja na tablicy wyników zmieniała się dynamicznie. Początek był wyrównany. W 4. min. mieliśmy remis 8:8. Potem po trafieniach Jakuba Sikorskiego, Macieja Balewskiego i Michała Kitkiewicza „Szczęściarze” odskoczyli na sześć „oczek”. Przewagę utrzymali do końca kwarty. W 15. min. Lucky Team prowadził już 31:16. Niemoc MSI przerwał Dariusz Igliński. Od tej pory zespół Krzysztofa Kułakowskiego zaczął pościg. Do przerwy przegrywał tylko 33:36.
Trzecia odsłona zaczęła się od trafienia Piotra Materka oraz urazu Mariusza Olkowskiego. Potem Lucky Team prowadził 4-7 punktami (40:35, 42:35, 42:38, 47:41). W 25. min. po trafieniach Iglińskiego i Krzysztofa Mazura przewaga stopniała do dwóch punktów (47:45), ale szybko odpowiedział grający dobre zawody Maciej Balewski. MSI jednak nie rezygnowało. Po „trójce” Iglińskiego i udanej akcji Macieja Poćwiardowskiego w 28. min. wyszło na prowadzenie 50:49. Potem jeszcze raz trafił Igliński i po pół godziny gry było 52:49.
Ostatnia kwarta zaczęła się podobnie jak druga. Regularnie punktowali „Szczęściarze”, a zawodników MSI dopadł duży kryzys. Przez siedem minut nie potrafili oddać celnego rzutu. W 37. min. było 70:52 dla Lucky Team. W ostatnich minutach MSI rzuciło się w pościg, ale na wyrównanie zabrakło czasu.
Najlepsze zawody w tej edycji rozegrał Maciej Balewski, który rzucił 22 pkt mając przy tym znakomitą skuteczność rzutów za „2” (11/13). Poza nim tradycyjnie w ekipie Lucky Team wyróżnił się Piotr Materek (20 pkt, 14 zbiórek). Warto zaznaczyć, że „Szczęściarze” zdominowali walkę na tablicach mając o 14 więcej zbiórek od rywali.
W zespole przegranych wyróżnili się wiceburmistrz Świecia Krzysztof Kułakowski (20 punktów), Dariusz Igliński (18 pkt, 6 zbiórek, 10 asyst) i Krzysztof Mazur (12 pkt, 13 zbiórek).
SLAW